Lato zawitało pełną parą! Jest bardzo gorąco i czasami pojawiają się nawet burze. Szczerze nie lubię upałów. Wole temperaturę 24 stopnie i to mi wystarczy, ale dziś nie o tym! :)
Po szaleństwach promocyjnych w drogeriach miałam już nic nie kupować, bo mam wszystko. Ale niestety Biedronka wprowadziła swoją ofertę kosmetyczną i parę rzeczy zawitało w mojej kosmetyczce. Akurat w tym miesiącu tak wypadło, że pokaże Wam dwa zamówienia z Avon. Trochę słońce prześwietliło mi zdjęcia z góry przepraszam :(
Zapraszam do czytania!
Pierwsze zamówienie dostałam na początku miesiąca. Zamówiłam sobie szczoteczkę do mycia twarzy, żel, peeling, maska 3w1 z serii Clearskin oraz Colortrend sztyft wielofunkcyjny. Może nam służyć jako róż w kremie, cień na powieki oraz szminka na usta, odcień Just Peachy. Moja mama zamówiła dodatkowo Silmply Delicate, płyn do higieny intymnej a w prezencie dostałyśmy mydełko do twarzy, rąk i ciała.
Z Avon Naturals zamówiłam żel po prysznic o zapachu śliwki i wanilii w poprzednim Haulu ukazała się mgiełka, zakochałam się w tym zapachu. Za 5 złoty wzięłam maskę do włosów naprawczą z rumiankiem i aloesem. Bardzo spodobała mi się kosmetyczka, jest piękna! Aby ją zamówić za daną cenę trzeba było wziąć kosmetyki do makijażu z podanych stron, moja mama zamówiła szminkę i błyszczyk, ale nie będę Wam pokazywać :) a ostatnia rzecz to serum ujędrniające do dekoltu, używam razem z mamą.
W Naturze była promocja na lakiery, kupujemy jeden drugi gratis! Wzięłam wymarzone lakiery z kolekcji Rity Ory w odcieniach 853 Pillow Talk i 203 Lose Your Lingerie. Są cudowne! Na 100% kupię jeszcze inne odcienie z tej serii. Za dwa zapłaciłam całe 11 złoty, bez promocji jeden 10,99.
No i przyszedł czas na nowości z Biedronki. :) Kupiłam pierwsze w swoim życiu kosmetyki z Celia. Są nimi lekki krem - baza rozświetlająca na dzień i na noc, nie zawiera parabenów, silikonów, alergenów i parafiny 7,99. Następny to róż w uroczym różowym opakowaniu za 6,99 w odcieniu 3. Poszłam do Biedronki, aby kupić praktycznie tylko serum na rzęs na dzień z L'Biotica za 7,99, ale jak widać wyszłam z innymi rzeczami. Po czasie kupiłam BB krem Under20, szczerze używałam go dopiero dwa razy i jestem zadowolona. Odcień 01, 11,49. Po namyśle kupiłam pędzle za 24,99 i spisują się nieźle :)
Nieprzewidziane następne zakupy z innego dnia to odżywka bez spłukiwania z Loreal Elseve do włosów suchych i zniszczonych 14,99. Farba Garnier Olia z odżywką Color Resist 19,99. O tej farbie post niebawem :)
Moja mama kupiła zestaw krem i tonik za około 15 złoty z Nivea do cery suchej i normalniej. Pięknie pachną! Kupiłyśmy w dwupaku dezodoranty Double Effect oraz żel do twarzy z Kolastyny do cery mieszanej za 6,99.
Dziękuję za uwagę! :))
Po szaleństwach promocyjnych w drogeriach miałam już nic nie kupować, bo mam wszystko. Ale niestety Biedronka wprowadziła swoją ofertę kosmetyczną i parę rzeczy zawitało w mojej kosmetyczce. Akurat w tym miesiącu tak wypadło, że pokaże Wam dwa zamówienia z Avon. Trochę słońce prześwietliło mi zdjęcia z góry przepraszam :(
Zapraszam do czytania!
Z Avon Naturals zamówiłam żel po prysznic o zapachu śliwki i wanilii w poprzednim Haulu ukazała się mgiełka, zakochałam się w tym zapachu. Za 5 złoty wzięłam maskę do włosów naprawczą z rumiankiem i aloesem. Bardzo spodobała mi się kosmetyczka, jest piękna! Aby ją zamówić za daną cenę trzeba było wziąć kosmetyki do makijażu z podanych stron, moja mama zamówiła szminkę i błyszczyk, ale nie będę Wam pokazywać :) a ostatnia rzecz to serum ujędrniające do dekoltu, używam razem z mamą.
W Naturze była promocja na lakiery, kupujemy jeden drugi gratis! Wzięłam wymarzone lakiery z kolekcji Rity Ory w odcieniach 853 Pillow Talk i 203 Lose Your Lingerie. Są cudowne! Na 100% kupię jeszcze inne odcienie z tej serii. Za dwa zapłaciłam całe 11 złoty, bez promocji jeden 10,99.
No i przyszedł czas na nowości z Biedronki. :) Kupiłam pierwsze w swoim życiu kosmetyki z Celia. Są nimi lekki krem - baza rozświetlająca na dzień i na noc, nie zawiera parabenów, silikonów, alergenów i parafiny 7,99. Następny to róż w uroczym różowym opakowaniu za 6,99 w odcieniu 3. Poszłam do Biedronki, aby kupić praktycznie tylko serum na rzęs na dzień z L'Biotica za 7,99, ale jak widać wyszłam z innymi rzeczami. Po czasie kupiłam BB krem Under20, szczerze używałam go dopiero dwa razy i jestem zadowolona. Odcień 01, 11,49. Po namyśle kupiłam pędzle za 24,99 i spisują się nieźle :)
Nieprzewidziane następne zakupy z innego dnia to odżywka bez spłukiwania z Loreal Elseve do włosów suchych i zniszczonych 14,99. Farba Garnier Olia z odżywką Color Resist 19,99. O tej farbie post niebawem :)
Moja mama kupiła zestaw krem i tonik za około 15 złoty z Nivea do cery suchej i normalniej. Pięknie pachną! Kupiłyśmy w dwupaku dezodoranty Double Effect oraz żel do twarzy z Kolastyny do cery mieszanej za 6,99.
Dziękuję za uwagę! :))